Są Noce Muzeów, jest ‚Noc Kościołów’ – na Dolnym Śląsku była już trzeci raz i trwała cały długi weekend, który właśnie dobiega końca…
W tym roku po raz pierwszy odbyła się też w Czechach – w Javorniku – i na Ukrainie.
Cel oczywisty, zacytuję słowa pomysłodawcy, ks. Chwilczyńskiego:
„Chcieliśmy pokazać piękno architektury sakralnej, ale także zwrócić uwagę na udział chrześcijan w życiu publicznym. Wystawy, wykłady, dyskusje panelowe i koncerty mają służyć promocji kultury, porozumienia i dialogu wspólnej Europy.”
Program był bardzo bogaty, chętnych do zwiedzenia, zobaczenia i posłuchania niemało;
myślę, że niezależnie od wiary czy jej braku, inicjatywa cenna – któż nie chciałby zejść do krypty, w której znajdują się szczątki Henryka Pobożnego, czy posłuchać znanego tenora, Marka Torzewskiego, czy wreszcie – wziąć udział w pokazie muldimedialnym ikonografii J.Nowosielskiego?
A to tylko trzy z licznych propozycji – mozna sprawdzić w programie.
Otóż na pytanie ‚któż nie zachciałby…’ odpowiem – ja;(
a mianowicie nie chciało mi sie czekać w długiej kolejce ustawionej do krypty, mimo że nieprędko następna okazja się zdarzy…
Chciało mi się natomiast posłuchać kocertu ks.Bogdana Drozda, w tym samym, greckokatolickim kościele przy ul.Nankiera;
pięknie brzmi gitara w takim wnętrzu, pięknie niesie głos…
Sama świątynia też robi wrażenie – długa na 77,5 m, wysoka na 23m, należy do największych kościołów Wrocławia.W 1997 roku została przekazana przez Jana Pawła II Ukraińskiemu Kościołowi Greckokatolickiemu.
A przy okazji pospacerowaliśmy sobie trochę i to i owo zobaczyliśmy…
Katedrę, która można ‚Braillem przeczytać’,
Ostrów Tumski – jeden z najpiękniejszych zakątków miasta, po którym można się przejechać… bezpruderyjnie,
lub dorożką, tradycyjnie;)
posłuchać ulicznego grajka-nie-Loski.
W Rynku można oglądnąć arcyciekawą wystawę zdjęć Wrocławia z lat sześćdziesiątych,
albo ciekawe scenki
lub osoby…
a potem w drodze powrotnej podziwiać Ostrów w świetle zachodzącego słońca,
liczyć kłódki, na które niedługo zapewne zabraknie miejsca…
powspółczuć krasnalowi uginającemu się pod ciężarem kłódek – a może odpowiedzialności?
i wsiąść do auta i wrócić do domu.
Dobranoc Państwu;)