Ta wystawa nie robi wstrząsającego wrażenia, ona pozostawia ślad, jak w tytule – ciągle widzę ich twarze;
dzieci, starców, młodej pary, roześmianych dziewcząt i chłopców na plaży, uczniów w szkolnych ławkach – zwykłych ludzie w zwykłych sytuacjach.
Czasy tylko niezupełnie zwykłe, bo przed i wojenne.
To ta zwyczajność, z wojną w domyśle, z wiedzą co potem, czyni wrażenie.
Tak na stronie Muzeum przedstawiona jest wystawa:
„Fundacja Shalom w 1994 r. ogłosiła apel ”Ocalić od zapomnienia” i rozpoczęła zbieranie archiwalnych fotografii – jedynej pamiątki po ludziach, których już nie ma. W ten sposób powstała unikalna, jedna z największych na świecie kolekcja fotografii Żydów polskich. Zawiera ona zdjęcia przechowane wśród rodzinnych pamiątek, ale też i te cudem ocalałe w czasie wojny – porzucone, zniszczone, odnalezione na strychach domów. Przedstawiają one ludzi w różnym wieku, różnych zawodów i zamożności, często bezimiennych. Są portrety i fotografie zbiorowe – rodzinne, zrobione w gronie przyjaciół, pokazujące uczniów, członków różnych stowarzyszeń i organizacji. Zostały zatrzymane w kadrze fragmenty codziennego życia. Te niezwykłe zdjęcia uświadamiają, jak aktywna była społeczność żydowska w Polsce i jak niewiele ocalało z istnienia wielowiekowego narodu żydowskiego, będącego nierozłączną część polskiej historii i kultury.
Fotografie posłużyły do stworzenia przejmującej wystawy „I ciągle widzę ich twarze”. W ciągu ostatnich lat była ona eksponowana w Polsce, w Europie, na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej i Południowej.”
W Tykocinie będzie ją można oglądać do 30 września.
Żydom kazano się szarpać za brody – taki podpis widnieje pod zdjęciem
Poruszające!
Porównuję te zdjęcia z tymi z rodzinnego archiwum – któż z nas nie ma w domu zdjęć w sepii?
kto nie ma zdjęcia jakiejś babci czy cioci z dzieckiem na kolanach, ślubnego zdjęcia pradziadków, cioć i wujków w wieku kilku lat?
Zwyczajne zdjęcia, niezwyczajne losy.
…
W dużym formacie zdjęcia są na picasie, zapraszam, jest ich tam więcej.
Wzruszające eksponaty wystawy, wzruszające Twoje opisy. Dzięki.
PolubieniePolubienie
Iva, widzę twój komentarz w bocznej szpalcie, ale nie pod wpisem na blogu? Jakaś podpowiedź? 🙂
PolubieniePolubienie
Ja widzę ok, ale ja na smartfonie oglądam.
PolubieniePolubienie